Suicide Squad - Dobra strona tych złych

Po wyjściu z kina najpierw władała mną irytacja za spaprany film oglądany w ultranowoczesnej jakości 3D. Dopiero po upływie jakiejś tam ilości czasu zacząłem myśleć o tym bardziej analitycznie i wraz z mijającymi godzinami coraz bardziej mi się podobał. 

www.filmweb.pl
Długo nie mogłem się otrząsnąć po tym jak bardzo zostałem skrzywdzony technologią 3D podczas oglądania Suicide Squad. Nie dość, że obraz był zbyt ciemny, to na dodatek bezczelnie się rozmazywał i nie nadążał podczas szybszych scen walk. Dobrze, że jeszcze dubbingu nie wziąłem, bo to byłby strzał Deadshota, prosto w mój mało czarujący garnek.

No ale nie piszę tutaj, żeby się pożalić, chociaż w sumie to też nie byłaby zła opcja. Za tą zasłoną "cool criminals" kryje się coś więcej, niż tylko dobrze doprawione docinki. Są to przede wszystkim pokazanie ich słabości, wad, zalet i uczuć jakimi są rozszarpywani od środka. I to wszystko okraszone przemocą w końskiej dawce. Tak, tego doświadczycie w Suicide Squad. 

www.filmweb.pl
Zapewne nie każdy jest fanem komiksowych ekranizacji, więc tak w skrócie o czym jest ta produkcja, reżyserii David'a Ayer'a ("Szybcy i Wściekli", "Furia", "Bogowie Ulicy"). Grupie złoczyńców, którym już nic nie pozostało do stracenia (oprócz tego, że sami mogą zostać straceni), Amanda Waller (Szefowa pewnej organizacji A.R.G.U.S) proponuje pewną fuchę innymi słowy pracę. Ich misją będzie uratowanie świata przed żądną krwi, starodawną boginią i jej kochanym braciszkiem, którzy zostali "aktywowani" w przypadkowy sposób. No i Ci "bogowie" próbują zrównać tę planetę z ziemią, a superbohaterowie nie pomogą, ponieważ:
a) nie chce im sie,
b) szukają pokemonów,
c) bo po chuj,
d) troche sie cykają,
e) prawdopodobnie każda z powyższych odpowiedzi jest prawidłowa.

Do akcji więc wkraczają złoczyńcy. W rolach głównych: Deadshot(Will Smith), Harley Quinn(Margot Robbie), Boomerang(Jai Courtney), Killer Croc(Adewale Akinnuoye-Agbaje), Diablo(Jay Hernandez), którymi dowodzi jeden z najlepszych żołnierzyków Rick Flag(Joel Kinnaman). Natomiast Katana (Karen Fukuhara) dba o to, by nie zabili Rick'a z racji tego, że on jest tym dobrym. 
www.filmweb.pl
Generalnie rzecz ujmując sądziłem, że film będzie bardziej odjechany i porąbany, a wyszedł z tego delikatny dramacik ukazujący ludzkie słabości. Tak moi drodzy, antagoniści to też ludzie, tylko po złej stronie barykady, chociaż nie zawsze można określić która strona, jest tą dobrą. Najbardziej podobała mi się postać grana przez Willa Smitha. Genialne połączenie stonowania i wyważenia płatnego zabójcy z emocjonalnością w roli ojca. W tym towarzystwie pod względem braku logicznego myślenia i byciem zwariowanym do szpiku kości, starcie wygrywa Harley Quinn, która jest ociekającą seksapilem, chodzącą bombą zegarową. W jednej chwili może Cię kochać i błagać o seks w publicznej toalecie, a za chwilę, będąc w niej, wyciągnąć rewolwer i odstrzelić Ci nim jaja.

www.filmweb.pl
Reszta bandy to lecący na hajs, raczej standardowo nacechowany złoczyńca - Boomerang, Killer Croc, który jest jakimś wytworem zrobionym z chuj wie czego i Diablo, będący człowiekiem zapałką, w którym rozjaśnił się płomyk moralności. Rick Flag też nie jest taki dobry jak być powinien, a Katana, jest zasadnicza jak to na japońskich wojowników przystało. 

Teraz przyszła kolej na Jokera. Każdy się zastanawiał jak zagra go Jared Leto, czy będzie lepszy od poprzedników czy też nie. Spekulacjom końca nie było widać. Powiem wam, że jak każdy z wcześniejszych aktorów wcielających się w tę rolę był odmienny, tak i w tym wypadku inaczej być nie mogło. Joker w Legionie jest bardziej stonowany, mniej chaotyczny, bardziej dojrzały i... pierdolnięty. Tego nie widać w jego zachowaniu, to po prostu czuć. Ten facecik w jaskrawo zielonych włosach ma ostro nawalone w bani, poprzewracane w głowie, nieźle pod sufitem i tak dalej. Ale jest jeden szczegół, który powoduje, że zachowaniem przypomina człowieka. On kocha i to na zabój. 

www.filmweb.pl
Widać po DC, że próbuje nadgonić Marvela poszerzając swoje uniwersum. Mieliśmy Batmana vs Superman, w którym występuje też Wonder Woman. W Suicide Squad jest natomiast Batman(pokazany w mroczniejszej wersji) i Flash, co zwiastuje szybkim rozwinięciem uniwersum DC. Powiem wam, że jeżeli ktoś lubi tego typu produkcje, to polecam. Nie jest to arcydzieło, ale powinno zaspokoić wasze oczekiwania. Tylko błagam was, nie w 3D, bo to tragedia i strata waszego czasu. 

Komentarze

Popularne posty