10 moich ulubionych filmów na Walentynki


10. Przeminęło Z Wiatrem(1939)

To dzieło już chyba dawno wyszło poza ramy kinematografii. Fresk historyczny, to chyba lepsze wyrażenie. Więc owy fresk George'a Cukora jest dzisiaj zużytym zbiorem klisz, przy których możecie co najwyzej zauroczyć 50-letnią panią. Ale właśnie dlatego kocham ten film! Wszystko co zostało powiedziane w kinie romantycznym, zostało powiedziane właśnie tu. W tym blisko cztero godzinnym  fil.. tfu! fresku historycznym. Mimo, że oglądając ma się ochotę na zmianę przytulić i pobić Vivien Leigh, to tak i tak ostro się kibicuje tej pierwszej Femme-Fatale w historii Hollywoodzkiego kina. No i oczywiście ten dramat w końcówce. Nie no polecam.

9. Nothing Hill (1999)

Jedyna komedia romantyczna w zestawieniu. Wahałem się pomiędzy "Nothing Hill", a "To właśnie miłość", ale doszedłem do wniosku, że ten drugi tytuł "łapie mnie" tylko w okresie świątecznym. Nothing Hill, to moja ulubiona komedia romantyczna. Jest to dla mnie wyznacznik wszystkiego co najlepsze w tym gatunku. Humor nie jest wulgarny, ba! jest nawet śmieszny. Postacie mimo iż wiadomo, że są schematami (Oprócz genialnego współlokatora), to i tak są na tyle sympatyczne, że się im kibicuje. No i Hugh Grant. Ten swawolnik mógłby obdarzyć pół męskiego Hollywoodu charyzmą, a nadal by nie zszedł ze swojego wysokiego poziomu zajebistości. No i Julia Roberts. taaaa Julia Roberts....

8. La strada (1954)

Włoski neorealizm nie tylko przywrócił kinu po wojnie ludzką twarz, lecz także dopełnił humanistyczną ewolucje taśmy filmowej. Postacie w La Stradzie są takie jak ja, jak ty, jak twój sąsiad. Geniusz Felliniego objawiał się w tym, iż umiał tak uchwycić ideę humanizmu
jakby malował portrety na ulicach na zawołanie. W La Stradzie nie ma ani grama sztuczności. Mamy niewinną dziewczynę. Z drugiej strony mamy samca alfę, hedonistę, który wykorzystuje dziewczynę do celów artystycznych, a potem ją porzuca. Ona go kocha. Po latach wraca, aby ją znaleźć. Pijany włóczy się po plaży i woła jej imię. Samo życie.

7. Hiroszima moja miłość (1959)

Musiałem coś dać francuskiego. Więc tak arcydzieło Alaina Resnaisa opowiada w sumie o niszczącej sile wojny i o tym jak izoluje ludzi. Ale pierwsze kilka minut gdzie dwoje kochanków nazwanych po prostu:"Ona", i "On" (Pamiętacie cytat z Pulp Fiction? Imiona gówno znaczą)nadzy obejmują się, i szepcą sobie francuskie słówka, a w tle przewijają się  obrazy zniszczonej Hiroszimy  robią gigantyczne wrażenie. To trochę dla mnie post scriptum do Romeo i Juli. Nie pytajcie się dlaczego. Nie umiem odpowiedzieć

6. Miłość (2012)

Georges i Anna są kochającym się małżeństwem z 50-letnim stażem. Ich spokój zakłóca postępująca śmiertelna choroba Anny. Czyli o tym, czym naprawdę jest Miłość.

5. Chłopcy z Ferajny (1990)

Karen, narzeczona Henry'ego Hilla jest napastowana przez miejscowych chuliganów. Co robi Henry? https://www.youtube.com/watch?v=30Y84uKLdpA
Ta scena nauczyła mnie szacunku do płci pięknej. Potem protagonista w trakcie filmu niejednokrotnie zdradza Karen. Ale na końcu zostawia swoją ferajnę i zostaje świadkiem koronnym. Jasne, zrobił to, żeby chronić swoją dupę, ale lubię sobie dopowiadać podczas końcowych napisów, że zrobił to z miłości, dla Karen. Ile w tym prawdy wiadomo. Ale lubię sobie czasem przestawiać fakty...

4. Gorączka (1995)

Najlepszy film sensacyjny wszech czasów z najlepszą strzelanina w historii kina, jest tak naprawdę filmem niepoprawnego romantyka. Reżyser tego filmu czyli Michael Mann to cwana bestia. Główne credo wypowiadane przez głównego bohatera Gorączki-złodzieja Neila McCauley'a brzmi: "Nie miej nikogo ani niczego, czego nie można by rzucić w ciągu trzydziestu sekund, gdy nagle zrobi się gorąco." No ale co tu zrobić, gdy do gry wkraczają kobiety. Tak naprawdę Gorączka jest o tym, jak to nawet najtwardsi twardziele miękną z powodu swoich ukochanych.  Tuż to piękne

3. Oczy szeroko zamknięte (1999)

Podobno bez seksu nie ma miłości. Kubrick postanowił to sprawdzić po czym... zgodził się z tą tezą. "Oczy szeroko zamknięte", to oniryczne dzieło opowiadające o ludzkich popędach. Lecz jednak gdzieś na  dalszym tle filmu istnieje wizja szczęśliwej miłości. Żeby ją osiągnąć trzeba tylko długiej pracy zarówno z jednej jak i drugiej strony. Postać grana przez Toma Cruise'a musi wybrać pomiędzy miłością, a pokusą tajemnicy. W filmie, Cruise wybiera Kidman, w prawdziwym życiu wolał sektę.

2. Piękna i Bestia (1991)

Mój ulubiony Disney. Bajka pokazująca, że miłość przysługuje każdemu. Nieważne czym lub kim jesteś.

1. Zakochany Bez Pamięci (2004)

Tak, to dopiero film. Pokazujący, że pamieć i miłość, to największe przekleństwa gatunku ludzkiego, ale i zarazem największe błogosławieństwa. Osobiście nie wymazałbym nikogo z pamięci. Ponieważ każdy człowiek, nawet ten co nas ma w dupie, kształtuje naszą osobę i nasze zachowania. Potrzebowałem tego filmu, aby do tego dojść. Wiec te nieszczęśliwe miłości są tymi, które są najbardziej potrzebne.Więc wyślijcie kwiaty nie tylko swoim obecnym miłościom, ale też tym byłym.



Komentarze

Popularne posty