Życiowy "Boyhood", satyryczny Birdman, romantyczna "Teoria Wszystkiego", bajkowy "Grand Budapest Hotel" czy może intensywny "Whiplash"? - Czyli moje przewidywania Oscarowe.

Kiedy w tym roku zostały ogłoszone nominacje, można było się spodziewać, że tegoroczne rozdanie statuetek będzie jednym z bardziej przewidywalnych w ciągu ostatnich lat. Lecz jednak na dwa dni przed galą wygląda na to, iż wszystko może się zdarzyć, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. W zeszłym roku trafiłem 10/12 nominacji. Zobaczymy jak mi teraz pójdzie..
Najlepszy film:

Kto wygra: "Boyhood" -W tytule tekstu napisałem, iż Boyhood jest życiowy. Owa cecha jest praktycznie wytrychem na to, aby zdobyć Oscara. Poza tym ciekawa nowatorska realizacja (Słynne kręcenie przez 12 lat). Do tego jeszcze, przez film przewija się nie jako spojrzenie na Amerykę XXI wieku i to oczami dziecka. Akademia musi się wzruszyć.

Kto powinien wygrać: "Grand Budapest Hotel" - Magnum opus Wesa Andersona zachwyca bajkowością, obsadą, klimatem, humorem, zdjęciami i wieloma innymi czynnikami. Czołowy hipster Hollywoodu, w końcu zmodyfikował swój styl w taki sposób, aby trafić do niedzielnego widza. Czego efektem jest zabawna, wielopłaszczyznowa podróż po labiryncie popkultury.

Najlepszy aktor:

Kto wygra: Eddie Remayne("Teoria Wszystkiego"): W tej kategorii mamy klasyczne 50/50. Z jednej strony mamy Michaela Keatona, czyli "nawróconego grzesznika", który wrócił z odmętów Hollywoodu i zagrał samego siebie. Z drugiej strony mamy młodzieniaszka "znikąd", który gra w filmie autobiograficznym i do tego gra postać wybitną (Stephena Hawkinkga) i co najważniejsze jest świetny w tej roli. Więc ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ obydwa typy aktorskie czyli "nawrócony grzesznik" oraz "Człowiek znikąd" zawsze są wysoko punktowane u Akademii. No ale pieniądze stawiam na Eddiego. W końcu Hollywood kocha melodramaty.

Kto powinien wygrać: GDZIE JEST JAKE GYLENHAAL? GDZIE JEST JAKE GYLENHAAL? GDZIE JEST JAKE GYLENHAAL? NO GDZIE?!, K*RWA GDZIE?!

Najlepsza aktorka:

Kto wygra: Julianne Moore("Still Alice"): Ufam krytykom z Ameryki, którzy przyznają, że to w końcu będzie czas Moore. "Still Alice" jeszcze nie ma dystrybucji w Polsce, ale za wielką wodą krytycy są zgodni, że statuetka pójdzie do Julie. No to się pod tym podpisuje.

Kto powinien wygrać: Julianne Moore("Still Alice"): Filmu nie widziałem, ale Moore jest regularnie zlewana przez akademię. Dla mnie powinna mieć już Oscara 15 lat temu (Za Magnolię), a nie ma ani jednego. Więc jeżeli, to nawet ma być nagroda na pocieszenie, to i tak nikt tak mocno na nią nie zasułguje jak Juliane.

Najlepszy aktor drugoplanowy:

Kto wygra: J.K. Simmons("Whiplash"): Po pierwsze, jest to rola brawurowa. Po drugie, jest to rola dynamiczna. Po trzecie, krytycy zakochali się w Simmonsie. Po czwarte, Whiplash musi coś dostać, a tu ma największą szansę.I po piąte, jest to znakomita rola.

Kto powinien wygrać: J.K. Simmons("Whiplash"):Boje się, że jak napiszę coś innego, to Simmons rzuci we mnie krzesłem. :)

Najlepsza aktorka drugoplanowa:

Kto wygra: Patricia Arquette("Boyhood"): Nawet ja, który w ostatnich miesiącach zawzięcie krytykowałem Boyhood, przyznaje, że kreacja Arquette była bardzo dobra. Jej rola jest cicha, minimalistyczna, ma mało czasu ekranowego, ale i tak Patricia zdołała zbudować z tego porządna postać. Jej emocjonalny wybuch w końcówce Boyhood, to jeden z niewielu momentów, gdzie film Linkartera mnie "kupił".

Kto powinien dostać: Emma Stone("Birdman"): Za świetny tyłek! Nie no żartuje. Emma jest jedną z najbardziej utalentowanych młodych aktorek ostatnich lat. Ale w Birdmanie wydaje się w końcu grać tak, jakby wyzbyła się w końcu wszystkich ograniczeń. Poza tym chciałbym, aby Birdman nazbierał trochę statuetek, bo niestety wygląda na to, że najnowszy film Inarratu będzie największym przegranym wieczora. 

Najlepszy reżyser:

Kto dostanie: Richard Linklater("Boyhood" ): Linklater zawsze miał "chody" wśród akademii. Teraz kiedy nakręcił tak ogromny projekt, zostanie doceniony statuetką. Nie ważne czy projekt był udany czy nie, w Hollywood na to nie patrzą.

Kto powinien dostać: David Fin.... a tak, jego nie ma, no to w takim razie Bennet Miller("Foxcatcher"). Lubię kino Millera: zimne, niezwykle wyczulone na emocje, inteligentne ale nie intelektualizowane. Foxcatchera jeszcze nie widziałem, ale twórca "Capote" ma u mnie wielki kredyt zaufania.

Najlepszy scenariusz oryginalny:

Kto dostanie: "Grand Budapest Hotel"Zazwyczaj filmy które podejmują tak zwany "taniec z popkulturą" są w teatrze kodak nagrodzone statuetką za scenariusz. Tak będzie i tym razem

Kto powinien dostać: "Grand Budpest Hotel": Dlatego, że tak inteligentnego scenariusza nie widziałem od czasu "Mistrza".

Najlepszy scenariusz adaptowany:

Kto dostanie: "Gra Tajemnic":W sumie tu też jest 50/50. Drugim kandydatem do zgarnięcia statuetki w tej kategorii jest "Whiplash". No ale Gra otrzymuje dodatkowe punkty za to że jest biograficzna, no i melodramtayczna

Kto powinien dostać: "Wada ukryta": To jest jedyna, główna kategoria, w której nominowany jest najnowszy film Paula Thomasa Andersona............... Świat jest niesprawiedliwy.

Najlepsze zdjęcia:

Kto dostanie: Emanuel Lubezki("Birdman"): Trochę beka, że astronomiczny talent Lubezkiego akademia poznała dopiero rok temu za sprawą Grawitacji. Na szczęście wynagrodzą mu to dwiema statuetkami z rzędu.

Kto powinien dostać: Emanuel Lubezki("Birdman"): Każdy, kto widział mastershoty Lubezkiego z Birdmana, ten wie iż powinni mu statuetkę dostarczyć osobiście do domu. Sorry Ida.

Najlepsza muzyka:

Kto dostanie: Jóhan Johansson("Teoria wszystkiego"):Dosyć wyrównana kategoria, ale to Johansson okaże się zwycięzcą. Soundtrack do Teorii jest: lekki, wzruszający, i co najważniejsze świetnie komponuje się z obrazem.

Kto powinien dostać:Hans Zimmer("Intersellar"). To właśnie dzięki kompozycjom Zimmera, kosmos u Nolana jest taki piękny. Hans wrócił gdzieś w okolice formy lat 90. Score z Interstellaru przypomina jego najlepsze soundtracki z Cienką Czerwoną Linią na czele.

Najlepszy film animowany:

Kto dostanie: "Jak wytresować smoka 2": Nie widziałem osobiście, ale ufam gustom moich młodszych sióstr :)

Kto powinien dostać: "Jak wytresować smoka 2"Naprawdę ufam im gustom :D

No i chyba najważniejsze z punktu widzenia polskiego widza!

Najlepszy film zagraniczny:

Kto dostanie: "Ida": Tak, wiem o tym, że kiedy recenzowałem Lewiatana, to orzekłem że Ida ma zerowe szanse na zdobycie statuetki. No ale nikt chyba nie przewidział że ten obraz, dostanie tak świetne recenzje zagranicą. Ida wydaje się być faworytem też z tego powodu iż jako jedyny film zagraniczny ma więcej niż jedną nominacje. A zazwyczaj takie obrazy w tym przypadku wygrywają. I mimo iż Lewiatan jest "modny" i jest iście Hollywoodzką produkcją, to jednak my a nie Rosjanie będziemy się w poniedziałek cieszyć

Kto powinien dostać: "Mandarynki"-Emocje w kinie wojennym nie były tak duże od czasów Cienkiej Czerwonej Lini. Do tego znakomite aktorstwo, reżyseria, inteligentny scenariusz i wiele innych czynników sprawia że ten film jest fantastyczny.

Komentarze

Popularne posty