8 filmów które oglądam w święta (wybór nieoczywisty)



1.Chłopcy z ferajny (1990) Pochodzę z rodziny, w której ten film przynajmniej  raz w miesiącu gości w odtwarzaczu DVD.  A co dopiero w święta! Kiedy zjadą się wszyscy wujkowie!  Więc jutro po sutej wieczerzy i po rozpakowaniu prezentów z głośników padnie „As far as renember i always wanna be a gangster.”

2.Światła wielkiego miasta (1931) Święta Bożego Narodzenia to przede wszystkim człowieczeństwo, troska o bliźniego. Mało który reżyser poruszał te tematy z taką gracja jak Charles Chaplin. Jego filmy z roku na rok zyskują coraz większą uniwersalność. Uwielbiam  w tym filmie scenę, w której starszy pan zwraca się do niedoszłego samobójcy: „Żyj! Staw czoła konsekwencjom! Nie poddawaj się!” Nie mam nic więcej do dodania.

3.To właśnie miłość(2003) Najlepszy nowożytni przykład na to jak działa filmowa sacharoza. Lubiane gwiazdy, mało wymuszonych momentów i ta świąteczna atmosfera, która działa jak cholera. Oczywiście wszystko  brytyjskie otoczce, bo stamtąd pochodzą najlepsze(jedyne warte obejrzenia?)komedie romantyczne.  Oczywiście jest też polska kopia tego filmu, której tytuł nawet mi nie przejdzie przez klawiaturę.

4.Szklana pułapka(1988) Nie wiem kto konkretnie wpadł na pomysł obsadzenia klasyka z Brucem Willisem w roli głównej, w świątecznej oprawie, ale wierzę ze gość był postmodernistą pierwszej wody.  Ten film to nie tylko pierwszorzędne pranie po mordzie, ale także wytłuszczenie w hollywoodzki sposób tego o co biega w święta z Jezusem w roli głównej

5.Spirited Away W krainie bogów(2001) Krótko mówiąc według mnie najpiękniejsza animacja wszech czasów, która sprowadza „Króla lwa” do roli taniej wydmuszki

6.Rambo: Pierwsza krew(1982) Na wieczerzy wigilijnej oprócz sutych potraw powinno według tradycji znaleźć się miejsce dla niezapowiedzianego gościa. W 1982r. Rambo weteran wojenny nie zastał w pewnym miasteczku gościnności i zrobił im z dupy jesień średniowiecza. Film uczący dobrych manier.

7.A.I. Sztuczna Inteligencja (2001) Niedocenione magnum opus Spielberga. Film który pewnie wkurzy ortodoksyjnych fanów Kubricka(choć mnie zachwycił). Tak naprawdę emanuje wszystkim co Steven nam wpajał przez całą swoja filmografię: miłością, rodziną, marzeniami. Idealny pod choinkę.  Nawet najwięksi twardziele popuszczą łzę

8.Gwiezdne Wojny Pewnie w ostatnich tygodniach wielu z Was powtórzyło sobie całą sagę, ale jeżeli nie to lepszej okazji już nie będziecie mieć

Komentarze

Popularne posty